To był uczciwie przepracowany czas na siłowni.

Jak wiecie bieganie musiałem zaprzestać po pierwszym tygodniu, z powodu obawy o bardzo wysokie tętno i szybkie męczenie się oddechowe. Nie dziwi mnie to, bo spalanie tłuszczy wymaga dostarczenia więcej tlenu, wiedziałem o tym. Jednak w praktyce połączenie głodówki z długotrwałymi wysiłkami tlenowymi było w moim przypadku niemożliwe. Dlatego pozostałem przy 3 treningach siłowych na tydzień.

Treningi siłowne były pełne, możliwie intensywne i wszechstronne. Jeszcze za wcześnie oceniać jaki impact spowoduje to na treningi, kiedy włączę najpierw owoce i warzywa, a po kolejnych 21 dniach białka zwierzęce, głownie rybę i kurczaka.

Mięśnie mają swoją „inną strukturę” przed i w trakcie treningu. Mówię o tym na filmach.

Pozdrawiam

Radek